Najnowsze technologie pomagają zarządzać energią elektryczną. Blockchain pozwala już na błyskawiczne transakcje na rynku energetycznym bez żadnych pośredników, co znacznie obniża koszty dostarczenia energii. Technologia umożliwi także prowadzenie i zarządzanie domową elektrownią – produkowanie energii ze źródeł odnawialnych, jej magazynowanie i odsprzedaż, gdy energii będzie zbyt dużo. Sztuczna inteligencja z kolei pomoże zarządzać sieciami energetycznymi w skali całego miasta czy kraju.
– Blockchain jest tą technologią, która w niedalekiej przyszłości pomoże nam efektywnie zarządzać konsumpcją energii. Dzisiaj mamy bardzo duży problem w zarządzaniu profilami energetycznymi odbiorców końcowych. Odbiorcy nie do końca wiedzą w ogóle, jak konsumują energię. Największym problemem jest zrozumienie procesu. Jeżeli zrozumiemy proces, to łatwo będzie nim zarządzać, optymalizować, oszczędzać – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Artur Pollak, prezes zarządu APA Group.
Technologia blockchain ułatwi pozyskanie prądu z sieci rozproszonych dostawców. Pierwsze wdrożenia łańcucha bloków w europejskiej energetyce są już za nami. Niemiecki operator sieci energetycznej E.ON oraz włoski Enel jako pierwsze przeprowadziły na europejskim rynku energetycznym transakcje blockchainowe, które wykonywane są w czasie rzeczywistym i nie wykorzystują pomocy pośredników. Dzięki temu udało się zredukować koszty dystrybucyjne dla klienta końcowego, zaś sama energia w tym modelu dystrybucji jest dostarczana od producenta do klienta za pośrednictwem transakcji peer-to-peer.
– Blockchain być może wspomoże nas w procesach wytwórczych, jeżeli chodzi o energię elektryczną, być może każdy z nas będzie mógł być producentem energii. Na balkonie postawimy sobie panele fotowoltaiczne albo wiatrak, będziemy produkować energię, sami ją będziemy konsumować, część będziemy sprzedawać. Będziemy mogli tym zarządzać – twierdzi ekspert.
Blockchain pozwoli zredukować koszty energii także po stronie klienta końcowego. Inżynierowie Boscha wykorzystali tę technologię w projekcie inteligentnej lodówki, która dzięki podłączeniu do internetu pozwoli w pełni zarządzać procesem zużycia prądu w ramach oferty od austriackiego dystrybutora Wien Energie. Po sparowaniu z aplikacją mobilną, klient będzie mógł zadecydować, z jakiego źródła pochodzi energia, która jest dostarczana do jego domu. Oprogramowanie pozwoli także w czasie rzeczywistym śledzić zużycie prądu, kontrolować temperaturę wewnątrz lodówki oraz monitorować jej stan techniczny.
Aby rozwiązać problem nieefektywnej dystrybucji energii, należy jednak sięgnąć po rozwiązania funkcjonujące w skali globalnej, usprawniając procesy magazynowania i pozyskiwania prądu. Projekt iDistributedPV, powołany do życia w ramach unijnego Programu Ramowego Unii Europejskiej Horyzont 2020, ma upowszechnić systemy pozyskiwania prądu ze źródeł odnawialnych oraz przystosować sieci do współpracy z rozproszonymi systemami wytwarzania energii takimi jak panele fotowoltaiczne umieszczone na prywatnych posesjach.
W przyszłości projekt decentralizacji sieci energetycznych może pójść jeszcze dalej. Firma Moixa postanowiła powołać do życia eksperymentalną elektrownie wirtualną. Będzie ona przetwarzać i magazynować prąd za pośrednictwem m.in. paneli fotowoltaicznych, systemów szybkiego ładowania pojazdów elektrycznych, magazynów energii czy systemów ciepłowniczych. Integralnym elementem systemu będzie platforma GridShare, która wykorzysta moc obliczeniową sztucznej inteligencji do efektywnego zarządzania wydajnością energetyczną całej sieci.
– Już spotyka się obiekty zeroenergetyczne, czyli takie obiekty, gdzie wytwórstwo z konsumpcją się bilansują. Czyli nie dokupujemy energii na rynku, tylko wytwarzamy ją. Powstają np. dachy zeroenergetyczne w budownictwie pasywnym. Przyszłość już powoli do nas wkracza. Polska jest bardzo nowoczesnym krajem, nowinki technologiczne bardzo szybko adaptują się do potrzeb. Energetyka odnawialna do tej pory nie miała zbyt dobrej prasy, ale w tej chwili wiatraki, panele fotowoltaiczne to jest to, co rozwiąże prawdopodobnie w najbliższej przyszłości niedobory energetyczne, które w tej chwili mamy – przewiduje Artur Pollak.
Według analityków z firmy MarketsandMarkets wartość globalnego rynku inteligentnych systemów energetycznych w 2018 roku wyniosła niemal 24 mld dol. Przewiduje się, że do 2023 roku wzrośnie ona do przeszło 61 mld dol. przy średniorocznym tempie wzrostu na poziomie 21 proc.
Żródło: Newseria