19.05.2020

Koronawirus: Europa oddycha, Chiny znów palą węglem na potęgę

We współczesnej historii żadne wydarzenie: ani II wojna światowa, ani światowy kryzys ekonomiczny z 2008 roku, nie wpłynęły na klimat tak mocno jak Covid-19 – ogłosiła Międzynarodowa Agencja Energii. W ciągu kilku tygodni stan powietrza poprawił się na niespotykaną skalę. Radość jednak jest przedwczesna, na co wskazuje przykład Chin, które po powstrzymaniu wirusa zintensyfikowały pracę elektrowni węglowych.

 

Gdy człowiek zwolnił tempo swojej działalności, natura ruszyła do pracy – tak można by podsumować zmiany, jakie z powodu koronawirusa zaszły na świecie. W wielu europejskich miastach znacznie spadł poziom smogu – poprawę stanu powietrza dało się zauważyć chociażby w Krakowie, który przodował w niechlubnych statystykach. Na świecie odnotowuje się wzmożony ruch zwierząt, którego przyczyną jest nieobecności człowieka. W Turcji pojawiły się dawno niewidziane delfiny, wodne ptactwo zawitało do brudnych zazwyczaj kanałów Wenecji, sarny i zające wyszły na miejskie ulice. Czy to dłuższa zmiana, czy też tylko pozór, który zniknie wraz z zakończeniem ogólnoświatowej izolacji?

Koronawirus zmniejsza CO2 bardziej niż kryzys naftowy

Z najnowszego raportu przygotowanego przez Międzynarodową Agencję Energii (International Energy Agency) wynika, iż koronawirus stanowił największy szok dla systemu energetycznego na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat. W ciągu zaledwie kilku tygodni poziom CO2 w atmosferze spadł na niespotykaną dotąd skalę, bo prawie o 8 proc, osiągając 30,6 Gt (spadek o 2,6 Gt). Zgodnie z szacunkami instytucji to prawie sześciokrotna redukcja w stosunku do spadku poziomu emisji dwutlenku węgla podczas kryzysu ekonomicznego w 2008 roku, który wtedy wynosił 0,4 Gt. To też dwa razy większy spadek niż łączna suma wszystkich odnotowanych redukcji od końca II wojny światowej, m.in. podczas kryzysu naftowego w 1979 roku (-0,2 Gt). W samym 1945 roku emisja CO2 zmniejszyła się o 1,3 Gt, a podczas Wielkiego Kryzysu o 0,5 Gt tylko w 1932 roku.

 

Nagłe oczyszczenie powietrza wynika z zastopowania produkcji i działalności przemysłowej na całym świecie, a tym samym ze znacznie mniejszego popytu na węgiel, ropę i gaz. Global Energy Reviews szacuje, że to tak jakby wyłączyć ze światowego zapotrzebowania na energię kraj wielkości Indii. Roczny spadek, zgodnie z przewidywaniami ekspertów, ma wynosić 5 proc.

 

– Okazuje się, że natura bardzo szybko reaguje na nawet krótkotrwałe zmiany w jej  eksploatowaniu. Nasuwa się pytanie, jak mogłaby nam się odwdzięczyć, gdybyśmy wprowadzili politykę zrównoważonego rozwoju na wielką skalę? Warto przy tym pamiętać o rekomendacji Komisji Europejskiej, która propaguje walkę z nadciągającą recesją za pomocą inwestycji w szeroko pojętą ekologię, np. tworzenie ekologicznych miejsc pracy czy rozwijanie technologii przyjaznych klimatowi. Dzięki temu jesteśmy w stanie osiągnąć dwa cele jednocześnie – podnieść osłabioną pandemią gospodarkę światową oraz aktywnie zadziałać na rzecz pozytywnych zmian klimatycznych – mówi Tomasz Żołyniak, prezes firmy Energia Polska.

Chiny: węgiel znów napędza gospodarkę

Rzeczywistość w dłuższej perspektywie okazuje się jednak nie być tak kolorowa, a przykładem na to są Chiny. Państwo, które jako pierwsze mierzyło się z koronawirusem, teraz jako pierwsze wraca na dawne gospodarcze tory. Ożywienie przemysłu i wznowiona intensywna produkcja sprawia, że elektrownie zwiększają spalanie węgla, by dostarczyć energii zerwanej do galopu gospodarce krajowej. Rezultatem tego jest wzrost zużycia węgla w pięciu głównych zakładach, który konsekwentnie rośnie od kilku dni, a 11 maja osiągnął wartość ponad 577 ton. To zwyżka o więcej niż 30 proc. w stosunku do analogicznego okresu w zeszłym roku.

 

– Przykład Chin pokazuje, że choć aktualne polepszenie stanu klimatu jest bardzo efektowne, to jednak złudne. W ślad za gospodarką Państwa Środka pójdą także inne kraje, które zaraz po opanowaniu wirusa będą chciały jak najszybciej nadrobić straty. W temacie walki o zdrowsze środowisko nie możemy więc polegać na chwilowych zmianach. Potrzebny jest solidny plan naprawczy, a także jego konsekwentna realizacja rozłożona na lata – tylko to zagwarantuje nam sukcesywne polepszanie się klimatu – mówi Sebastian Biela, wiceprezes firmy Energia Polska.

 

Źródło: Notatka prasowa