Węglowozy – elektromobilność, a emisje w Polsce

Samochody elektryczne bywają przedstawiane jako „zielony” i niskoemisyjny środek transportu. Jednak w praktyce wpływ na środowisko aut elektrycznych zależy od uwarunkowań lokalnych. Jednym z argumentów za rozwojem elektrycznych autobusów i samochodów jest fakt, że ich silniki nie zużywają benzyny ani oleju napędowego, nie emitują więc w czasie jazdy żadnych zanieczyszczeń.

Jednak aby taki pojazd jeździł, konieczne jest naładowanie jego baterii energią elektryczną z sieci. Zatem to od emisyjności produkcji prądu w danym miejscu czy kraju zależy rzeczywista emisyjność elektrycznego transportu.

Miks węglowy

Według danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych elektrownie na węgiel kamienny wyprodukowały w 2017 r. 50,02 proc. polskiej energii elektrycznej, a elektrownie zasilane węglem brunatnym – 31,49 proc. Razem to 81,51 proc. energii produkowanej w Polsce^I)http://energetyka.wnp.pl/miks-energetyczny-polski-mniej-wegla-wiecej-gazu,307787_1_0_0.html. Co prawda wskaźnik udziału węgla w produkcji ma już tylko raczej spadać, ale w perspektywie dekad wysokoemisyjny węgiel będzie dominującym surowcem energetycznym w Polsce. Sztandarowy elektryk, Tesla Model S potrzebuje do przejechania 100 km ok. 20 kilowatogodzin energii elektrycznej^II)http://elektrowoz.pl/porady/ile-pali-samochod-elektryczny-ile-energii-zuzywa-tesla-model-s-podczas-jazdy-forum/. Przy całkowicie teoretycznym założeniu 100 proc. sprawności elektrowni węglowej i wysokiej jakości węgla, jedną kilowatogodzinę wyprodukujemy z 0,144 kg węgla^III)https://energiadirect.pl/poradniki/mwh-czyli-ile-wegla-potrzeba-spalic-w-elektrowni. Czyli aby przejechać 100 kilometrów samochodem elektrycznym ładowanym w Polsce, spalić należy przynajmniej 2,88 kg węgla. Przy udziale 81,51 proc. energetyki węglowej w Polsce, na każde 100 kilometrów przejechanych przez samochód elektryczny spalanych jest 2,3 kg węgla. Oczywiście teoretycznie, bo sprawność elektrowni węglowych jest co najmniej dwukrotnie, a czasami i trzykrotnie niższa. W praktyce musimy pomnożyć potrzebą ilość węgla przez 2,5.

Kilogramy rocznie, czyste powietrze

Badania Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych Ibris na zlecenie Santander Consumer Banku wskazują, że 71 proc. polskich kierowców przejeżdża rocznie około 20 tys. kilometrów. Oznacza to, że samochód elektryczny ładowany w Polsce przeciętnie rocznie spali przynajmniej 460 kilogramów węgla^IV)http://www.dzienniklodzki.pl/motofakty/aktualnosci/a/przecietny-polski-kierowca-ile-wydaje-na-paliwo-ile-kilometrow-rocznie-pokonuje,11599326/ (przy teoretycznym założeniu wysokiej kaloryczności i sprawności pieców), a w praktyce będzie to grubo ponad tonę. Nie można zatem mówić, że pojazdy elektryczne w Polsce są bezemisyjne.

Nie oznacza to jednak, że nie ma korzyści w porównaniu do pojazdów spalinowych. Emisja jest przeniesiona z rury wydechowej do komina elektrowni. Nawet elektrownie węglowe muszą mieć wysokiej jakości filtry i instalacje pozwalające oczyścić spaliny z tlenków siarki i azotu oraz innych szkodliwych substancji.

Upowszechnianie się transportu elektrycznego pozwoli skoncentrować zanieczyszczenia w elektrowniach, zamiast rozbijać je na dziesiątki tysięcy silników emitujących spaliny w miastach. Zarówno niższy poziom emitowanego hałasu jak i brak silnika spalinowego są szczególnie atrakcyjne z perspektywy miast, w szczególności służb komunalnych oraz komunikacji miejskiej.

Tym samym, choć pojazdy elektryczne nie są w pełni „czyste”, dzięki możliwości przerzucenia emisji faktycznie są bardziej przyjazne dla środowiska, w którym jeżdżą.